środa, 21 maja 2014

czipowanie psów

Jak to bywa prawie w każdej sprawie dotyczącej zwierząt, także i w sprawie czipowania zwierzaków moje miasto pozostaje w tyle, 100 lat za murzynami. Na facebooku u znajomych w ostatnim czasie widniały newsy o darmowych akcjach w ich miastach, u nas takie atrakcje nie mają miejsca. Na szczęście są jeszcze fajne lecznice.

Przychodnia weterynaryjna wychodzi na przeciw oczekiwaniom swoich podopiecznych i wprowadza na okres czerwca-sierpnia akcję tańszego czipowania psiaków.



Warto z takiej akcji skorzystać, adoptowane ze schronisk psy często mają to w pakiecie. Zbliża się okres wakacji, zwierzaki mogą uciekać, czip nie gwarantuje w 100% namierzenia psa (jest to wina powstania wielu stron i rejestrów psiaków z czipami, które niestety nie uzupełniają się nawzajem) ale przynajmniej hycel już wie, że taki psiak jest czyjś.

Francuski ekolog i jego rekiny

W dniach 19-22 maja w MM na Starym Rynku rozłożone jest mobilne akwarium. Organizator całego burdelu, Francuz, samozwańczy biolog i ekolog (nie no żartuję, coś tam pewnie ma ale... o tym dalej) podróżuje po świecie z rekinami (żywymi) i akwariami z 15 000 litrami wody morskiej. Cała przyjemność kosztuje 12 (młodszych 8) złociszy, które można zapisać jako zmarnowane, dodatkowo bardzo źle wydane. Jeden rekinek jest naprawdę spory i ma niewiele miejsca w tym akwarium :(. Gawiedź się jara a on tam biedny ledwo się rusza. Nie wydałam ani grosza na tę niewątpliwą "przyjemność" ale ruch był naprawdę spory mimo ostrzeżeń lokalnych mediów, że naprawdę no nie ma po co się wybierać do "namiotu".


źródło: MINSKMAZ.COM


EDYCJA 06.06.2014 r. Dopisek skopiowany z FB Mondo Cane
Ponieważ odwołane zostało wydarzenie "Rekiny w Nowym Dworze Mazowieckim" czuję obowiązek napisać to ponownie:
Po interwencji Mondo Cane w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nowym Dworze Mazowieckim przeprowadził kontrolę objazdowej menażerii z rekinami i skierował doniesienie na policję. Wydarzenia reklamujące dręczenie zwierząt w ciasnych akwariach znikają jedno po drugim. To dowód na to, że się udało.
Żadna służba i nikt nigdy nie zwrócił uwagi na fakt, że menażerie objazdowe są w Polsce zakazane, a przedsiębiorcy z północy Polski objechali już kilkadziesiąt miast, pobierając opłaty za pokazywanie znęcania się nad zwierzętami - wyłącznie na podstawie pozwolenia na posiadanie tych zwierząt.
Bardzo wszystkich proszę o zgłaszanie tej strony administracji FB - nazywają się "działalnością dobroczynną" (sic!) https://www.facebook.com/ZyweRekiny
Koniec łamania prawa! Dręczyciele nie zarobią kasy, a wyrok całkiem prawdopodobnie

1 komentarz: